Składam wielkie podziękowanie Panu mgr. Józefowi Czapiewskiemu, który bezinteresownie udostępnił mi kronikę szkoły w Chwarznie, wcześniej zaś ocalił ją od zniszczenia czy zagubienia, gdy ją przypadkowo odnalazł w likwidowanej chwarzneńskiej szkole!


KRONIKA SZKOŁY W CHWARZNIE

Tłumaczenie z oryginału: Stanisław Kosiedowski
Stara Kiszewa, lipiec-listopad 2022

1904/1905


Schul- und Gemeinde Chronik der Ortschaft Schwarzin. Gegründet am 1. April 1904.

Die Ortschaft Schwarzin ist anfänglich ein Gut gewesen, dessen Besitzer Seit dem Jahre Polen waren. Seit dem Jahre 1876 ist es in deutsche Hände übergegangen, indem der Gutsbesitzer Frehsee es übernahm. Dieser parzellierte im Jahre 1892 das Gut. Die Bewohner in sind also zum größten Teile Rentenbesitzer Durch die Parzellierung erhielt das Gut aber mehr Charakter eines dorfes. Im Jahre 1899 wurde es auch ein Dorf mit einem eigenen Gemeinde Vorsteher, es den Deutschen. Ein Jahr später erhielt es den Namen Schwarzin, während es bis dahin Chwarznau geheißen hat.

Die Bewohner sind, wie schon erwähnt, Rentenbesitzer und sprechen polnisch. Die Gemeinde, Schwarzin, umfasst circa 400 Selen. Außer der Gutsherrschaft, die evangelisch, sind die Bewohner Schwarzens Katholisch.


Kronika szkoły i gminy Chwarzno, założona 1 kwietnia 1904 roku.

Miejscowość Schwarzin była początkowo majątkiem polskim. Od 1876 r. przeszła w ręce niemieckie[i], kiedy przejął je właściciel ziemski Frehsee. On rozparcelował ten majątek w 1892 roku. Mieszkańcy Schwarzina są więc w większości rolnikami. Parcelacja nadała posiadłości bardziej wiejski charakter. W 1899 r. stała się wsią z własnym sołtysem. Rok później otrzymała niemiecką nazwę Schwarzin, do tej pory nosiła nazwę Chwarzno.

Jak już wspomniano, mieszkańcy są rolnikami i mówią po polsku. Gmina Schwarzin liczy około 400 dusz. Poza właścicielem majątku, ewangeliku, mieszkańcy Schwarzina są katolikami. Należą do parafii Stara Kiszewa; to około 4 km od Schwarzina. Do tego czasu dzieci w wieku szkolnym Schwarzina chodziły do ​​szkoły w Zamku Kiszewskim.

Ponieważ jednak liczba dzieci z czasem wzrosła zarówno w Schwarzinie, jak i w Zamku Kiszewskim, założenie szkoły w Schwarzinie było koniecznością. Miało to miejsce 1 kwietnia 1904 r. Szkoła jest czasowo wynajmowana od właściciela Miszewskiego (Hiszewskiego?). Grunty szkolne zostały już we wsi kupione, a rząd królewski negocjuje z gminą, aby zbudować na nich szkołę w dającej się przewidzieć przyszłości.

Pierwszym nauczycielem jest Carl Ciecierski. Odbył on szkolenie w królewskim kolegium nauczycielskim w Tuchel (Tucholi). Wcześniej był zatrudniony przez 2 ½  roku we wsi Barwik w powiecie kartuskim.

Nowy rok szkolny rozpoczął się 6 kwietnia. Przyjętych zostało 14 nowych dzieci. Liczba uczniów wynosiła już 94 .

9 kwietnia odbyło się wprowadzenie do szkoły nauczyciela przez Królewskiego Okręgowego Inspektora Szkolnego pana Knaaka. Obecna była rada szkolna składająca się z panów: lidera miejscowej społeczności Deja, właściciela ziemskiego Frehsee i właściciela Magnikowskiego.

Święta Zesłania Ducha Świętego trwały od 20 do 27 maja. Wakacje rozpoczęły się 23 lipca i trwały do ​​15 sierpnia. 22 sierpnia nauczyciel został powołany na 24-dniowe ćwiczenia wojskowe. Zastępcą w tym czasie był nauczyciel Dietrich z Blumfelde (Lipy).

12 września odbyła się Konferencja Nauczycieli Okręgowych. Ponieważ nauczyciel był w tym czasie w wojsku, nie mógł w niej wziąć udziału.

Jesienne powitanie z okazji powrotu nauczyciela odbyło się 24 września przez Królewskiego Okręgowego Inspektora Szkolnego, pana Knaaka. 10 dzieci ukończyło szkołę. Jesienne wakacje trwały do ​​17 października. 17 października rozpoczęły się zajęcia semestru zimowego. W tym samym okresie liczba uczniów spadła z 87 do 78.

1 grudnia odbył się spis inwentarza żywego, w którym brał udział nauczyciel, szkoła w tym dniu musiała zostać zamknięta.

Przerwa na Święta Bożego Narodzenia trwała od 23 grudnia do 3 stycznia.

27 stycznia przypadały urodziny Jego Cesarskiej Mości celebrowane w miejscowej szkole. Po inauguracyjnym śpiewie chóralnym nastąpiły deklamacje i pieśni patriotyczne. W kolejnych przemówieniach przypomniano dzieciom, co Hohenzollernowie zrobili dla naszej ojczyzny. Przemówienie zakończyło się trzema wiwatami dla Jego Majestatu.

16 lutego odbył się główny wiosenny egzamin w Królewskim powiatowym inspektoracie przeprowadzony przez pana Knaaka.

Przeciętna frekwencja w półroczu zimowym wynosiła: I klasa 96,84%, II klasa 94,32%, nieusprawiedliwionych nieobecności: I klasa 1,09%, II klasa 0,41%.

1905/1906

Nowy rok szkolny rozpoczął się 1 kwietnia. 11 dzieci zostało nowo przyjętych. Liczba uczniów wynosiła 92, ale w trakcie półrocza letniego wzrosła do 101. Czas trwania ferii w półroczu letnim był następujący: Święta Wielkanocne od 14 do 17 kwietnia, Święta Zesłania Ducha Świętego od 9 do 16 czerwca, wakacje letnie od 22 czerwca do 14 sierpnia. 9 maja w szkole odbyła się Schillerowska uroczystość z okazji rocznicy śmierci poety Fryderyka Schillera. 2 września w tradycyjny sposób obchodzono uroczystość zwycięskiej bitwy z Francuzami pod Sedanem (2 września 1870).

Egzamin końcowy odbył się 23 sierpnia. Jeden uczeń zakończył naukę.

11 września w Berent (Kościerzynie) odbyła się Okręgowa Konferencja Nauczycieli. Program obejmował:

1) Samouczek: Wprowadzenie do obliczania odsetek.

2) Wykład: droga od percepcji do pojęcia na lekcjach arytmetyki w szkole podstawowej.

3) Przekazywanie obserwacji poczynionych podczas kontroli szkolnych.

4) Sprawy szkolnych kas oszczędnościowych i powiatowej biblioteki nauczycielskiej.

Konferencja rozpoczęła się wspólnym lunchem.

Przerwa jesienna rozpoczęła się 23 września i trwała do 14 października.

Średnia frekwencja w szkole w półroczu letnim wynosiła: kl. 83,43%. Klasa II: 96,73%

Nieobecności nieusprawiedliwione: I klasa 1,31%, II klasa 0,83%.

1906/1907

Nowy rok szkolny rozpoczął się 1 kwietnia; Przyjęto 13 dzieci.

Poprzedni nauczyciel Ciecierski zachorował. Zastąpił go do 25 maja nauczyciel Dietrich z Blumfelde (Lipy). Od 28 maja do 1 października w zastępstwie uczył Gembski, nauczyciel z Sierkowitz (Sierakowic). Od 1 października ten ostatni otrzymał tu wyłączne stanowisko nauczyciela.

Święta Zesłania Ducha Świętego trwały od 2 do 7 czerwca. Wakacje trwały od 21 lipca do 14 sierpnia.

1 września, gdyż 2 września przypadało w niedzielę, w zwyczajowy sposób obchodzono święto zwycięstwa pod Sedanem.

25 sierpnia odbył się egzamin końcowy. Szkołę ukończyło 3 uczniów.

10 września w Berent (Kościerzyna) odbyła się Okręgowa Konferencja Nauczycieli.

Przerwa jesienna rozpoczęła się 22 września i zakończyła 14 października.

Zajęcia zostały odwołane 15 października, ponieważ nauczyciel nie mógł przybyć z powodu rozprawy w Pichowitz (Piechowicach).

Semestr zimowy rozpoczął się 16 października. W miesiącach zimowych liczba uczniów spadła z 98 do 87.

24 października odbyła się inauguracja pracy nauczyciela Norberta Dembskiego. Obecna była rada szkoły, w skład której wchodzili lider miejscowej społeczności Pan Deja i stary właściciel ziemski Machnikowski.

29 października społeczność lokalna podjęła decyzję o udziale w strajku szkolnym (*o prawo do nauki religii w języku polskim*), który zakończył się 17 stycznia (1907).

1 grudnia była przeprowadzona akcja liczenia bydła, w której brał udział nauczyciel, tak że lekcje zostały odwołane we wspomnianym dniu.

Święta Bożego Narodzenia rozpoczęły się 22 grudnia i trwały do ​​3 stycznia.

26 stycznia, ponieważ 27 stycznia przypadało w niedzielę, w miejscowej szkole obchodzono urodziny Jego Królewskiej Mości Cesarza. W uroczystości wziął udział dyrektor szkoły Machnikowski. Po inauguracyjnym występie chóralnym nastąpiły deklamacje i pieśni patriotyczne. W przemówieniu, które następnie wygłoszono, powiedziano dzieciom, co trzej cesarze zrobili dla naszej ojczyzny. Uroczyste przemówienie zakończyło się trzema wiwatami na cześć Jego Majestatu. Jeszcze przed świętowaniem dzieci poczęstowano kawą i bułeczkami.

12 marca okręgowy inspektor szkolny Knaak przeprowadził główny egzamin kończący, który zdało  siedmiu uczniów.

Średnia frekwencja szkolna w roku szkolnym 1906/07 wyniosła 78,28%

1907/08

Zajęcia na nowy rok szkolny rozpoczęły się 4 kwietnia; Przyjęto 10 uczniów. W wyniku podziału majątku Schwarzin liczba uczniów spadła z 90 do 76, ale w okresie od 8 kwietnia do początku maja wzrosła do 96. Święta Zielonych Świątek rozpoczęły się 17 maja, a zakończyły 23 maja.

Zajęcia zostały odwołane 12 czerwca, ponieważ nauczyciel wziął udział w spisie gospodarczym..

Wakacje rozpoczęły się 27 lipca i zakończyły 11 sierpnia.

2 września obchodzono w zwykły sposób jako dzień pamięci bitwy pod Sedanem.

16 września w Berent (Kościerzyna) odbyła się Okręgowa Konferencja Nauczycieli.

18 września odbyła się kontrola roczna, a następnie jesienny egzamin końcowy. Zdało  go tylko troje dzieci, które nie brały udziału w strajku szkolnym.

Wakacje jesienne rozpoczęły się 25 września i zakończyły 23 października 1907 r. Pod koniec semestru letniego do szkoły uczęszczało 97 dzieci.

24 października rozpoczęły się lekcje semestru zimowego. W efekcie liczba uczniów spadła z 97 do 92.

1 grudnia nauczyciel brał udział w liczeniu bydła, więc lekcje tego dnia zostały zawieszone. Przerwa na Święta Bożego Narodzenia rozpoczęła się 22 grudnia i zakończyła 3 stycznia 1908 roku. 27 stycznia urodziny Jego Majestatu obchodzone były w miejscowej szkole. W uroczystości szkolnej wzięła udział gmina i dyrektor szkoły Deja. Uroczystość rozpoczęła się występem chóru i modlitwą. Pieśni patriotyczne przeplatane były recitalami wierszy patriotycznych. W uroczystym przemówieniu podkreślono troskę naszego Cesarza o dobro ludzi. Przemówienie zakończyło potrójne wiwatowanie na cześć Jego Wysokości. Po uroczystości dzieci zostały poczęstowane kawą i bułeczkami.

1 lutego lekcje zostały odwołane z powodu wyjazdu nauczyciela na badanie lekarskie. Od 14 do 26 marca zajęcia zostały zawieszone z powodu choroby nauczyciela. 28 marca odbył się egzamin końcowy. Zdało go 10 uczniów.

1908/09

Nowy rok szkolny rozpoczął się 1 kwietnia; Przyjęto 11 dzieci. Liczba uczniów wzrosła z 92 do 103 w ciągu roku.

Tegoroczne Święta Wielkanocne trwały od 11 do 21 kwietnia. 23 kwietnia dzieci w wieku szkolnym i wszyscy mieszkający w domu zostali przebadani pod kątem stanu zdrowia oczu.

Zajęcia odwołano 3 czerwca, w dzień wyborów.

Święta Zesłania Ducha Świętego trwały od 5 do 11 czerwca; wakacje letnie od 25 lipca do 10 sierpnia. 29 sierpnia odbył się egzamin jesienny. Zdało go 4 dzieci. Jak co roku obchodzono rocznicę bitwy pod Sedanem.

Zajęcia odwołano 16 września, ponieważ tego dnia odbywała się w Berent okręgowa konferencja nauczycieli.

Pod koniec semestru letniego liczba dzieci wynosiła 103. Semestr letni zakończył się 23 września.

Wakacje jesienne zakończyły się 22 października.

Egzamin roczny odbył się 28 listopada.

1 grudnia nie było zajęć szkolnych, ponieważ nauczyciel pomagał liczyć bydło. Przerwa na  Święta Bożego Narodzenia rozpoczęła się 23 grudnia 2008 r. i zakończyła 3 stycznia 1909 r.

27 stycznia obchodzono urodziny Jego Królewskiej Mości. W uroczystości wzięli udział dyrektor gminy i szkoły Deja. Po otwarciu uroczystości modlitwą i uwięzieniem za władcę część dzieci wyrecytowała wiersze patriotyczne, po których nastąpiły pieśni nienawidzące tego dnia. W okolicznościowym przemówieniu opisano „Naszego Cesarza jako Księcia Pokoju”, wzniesiono dla Władcy potrójne „okrzyki”. Po tym, jak dzieci zostały poczęstowane kawą i bułeczkami, uroczystość została zamknięta. 24 lutego nauczyciel był na urlopie, ponieważ musiał wziąć udział w pogrzebie głównego nauczyciela, Behrendta w Hochstüblau (Zblewo). Od 1 do  23 marca lekcje odbywały się tylko trzy dni w tygodniu, ponieważ nauczyciel w Blumfelde (Lipy) miał zastępstwo.

Dnia 13 III. odbył się egzamin końcowy. Zdało 5 dzieci. Święta Wielkanocne rozpoczęły się 2.IV. i zakończyła się 14.IV.09. Liczba uczniów na koniec roku szkolnego wynosiła 89.

1913/1914

1 kwietnia 1913 przyniósł zmianę nauczycieli w szkole w Schwarzinie. Odchodzący nauczyciel Kapp przekazał zarządzanie szkołą nauczycielowi Minga, który przeniósł się tam z Neustadt (Wejherowo). Liczba dzieci w wieku szkolnym na początku roku szkolnego wynosiła 114, z czego 21 to dzieci nowe. Wszystkie dzieci są katolikami.

16 kwietnia nowego nauczyciela przedstawił królewski okręgowy inspektor szkolny, pan Knaak. Obecna była rada szkoły w składzie panowie Deja, Toczek i Gołuński.

Święta Zesłania Ducha Świętego przypadały między 9 a 16 maja. 3 czerwca w Schwarzin uderzyła ciężka burza z piorunami, zabijając trzech synów właściciela Gierschewskiego, z których jeden o imieniu Leo uczęszczał do miejscowej szkoły.

16 czerwca godnie obchodzono jubileusz rządów Jego Królewskiej Mości. W przemówieniu nauczyciel uświadomił dzieciom społeczną skuteczność cesarza.

Od 6 do 10 lipca szkoła była zamknięta, ponieważ nauczyciel brał udział w kursie opieki nad młodzieżą w Berent (Kościerzyna).

Wakacje trwały od 26 lipca do 10 sierpnia. 8 sierpnia uczeń Władysław Żywicki miał wypadek przy maszynie, w którym stracił dwa palce prawej ręki.

23 sierpnia odbył się egzamin końcowy, który zdali Pelagia Bannach i Nikolaus Muchowski.

Wakacje jesienne trwały od 20 września do 19 października.

W nocy z 18 na 19 października spłonęły doszczętnie wypełnione zbożem stodoły w Schwarzinie należące do właścicieli Szmaglińskiego, Knutha, Żywickiego, Bannacha i Kleinschmidta.

Zajęcia rozpoczęły się 20 października. Lekcje w tym dniu zostały odwołane, ponieważ zamiast 18 października, który przypadł na dzień świąteczny, odbyło się urzędowe Upamiętnienie Bitwy Narodów pod Lipskiem.

4 grudnia szkoła była kontrolowana przez radcę szkolnego Knaaka.

Święta Bożego Narodzenia trwały od 24 grudnia 1913 do 2 stycznia 1914.

27 stycznia tradycyjnie obchodzono urodziny Jego Królewskiej Mości.

10 lutego pan radca szkolny Knaak przyjął egzamin końcowy.

 

1914/1915

Wraz z nowym rokiem szkolnym weszły w życie nowe przepisy urlopowe zarządzone dekretem ministra, zgodnie z którymi szkoły podstawowe będą miały taką samą liczbę dni wolnych od pracy jak szkoły średnie, czyli 80 dni.

Rok szkolny rozpoczął się 1 kwietnia. Uczniowie zostali przyjęci tak, że liczba uczniów wynosiła 111.

Święta Wielkanocne trwały od 2 do 15 kwietnia włącznie.

2 maja odbyła się inspekcja szkoły przez radcę Knaaka.

Święta Zesłania Ducha Świętego trwały od 30 maja do 4 czerwca. 14 czerwca nad Schwarzinem przeszła potężna burza.

24 czerwca pan radca szkolny Knaak sprawdzał szkołę.

Wakacje rozpoczęły się 23 lipca i miały trwać 2 ½ tygodnia

W tym czasie jednak rozpoczęła się wojna światowa, którą nasi wrogowie, zwłaszcza Anglia, Francja i Rosja, przygotowywali od dawna, mająca na celu unicestwienie Niemiec i Austro-Węgier. Powodem tego było zamordowanie 28 czerwca następcy austriackiego tronu, arcyksięcia Franciszka Ferdynanda i jego żony, najzacieklejszego przeciwnika rosyjskich i serbskich wysiłków zmierzających do oderwania się od Bośni i Hercegowiny, podczas ich wizyty w Sarajewie. (NA MARGINESIE: serbscy mordercy) W wyniku długich i gruntownych śledztw Austria zażądała surowej kary dla winnych, która sięgała najwyższych stanowisk w Serbii. Jak się później okazało, częściowo winna była Rosja, a pośrednio także Anglia. Za radą Rosji Serbia odmówiła, a więc wybuchła wojna. Nasi wrogowie mieli upragnioną przyczynę i chcieli tylko rzucić się na nas jak głodne wilki.

Jak ustalono, rosyjskie wojska kaukaskie były już od marca w drodze przeciwko Niemcom. Fakt, że rosyjski car i angielski król zaprzeczyli nawet swoim książęcym słowem, okłamując naszego cesarza, tylko dopełnia obrazu i nie powinien dziwić. Ale przez swoje brutalne działania wrogowie osiągnęli coś przeciwnego do tego, czego chcieli: wszyscy niezadowoleni i narzekający w całej niemieckiej ojczyźnie, jak w Austrii, powstali, wszyscy jak jeden mąż, aby chronić swoją ojczyznę przed wrogą zachłannością i zuchwalstwem, by odpowiednio ukarać drapieżność i zuchwałość wroga.

Dobrze to sobie wymyślili: Polacy, Duńczycy,i Alzatczycy i  Lotaryńczycy powinni współpracować z nimi, a socjaldemokraci będą wspierać i ułatwiać ich dzieło zniszczenia poprzez rewolucję od wewnątrz, aby w krótkim czasie mogli podać sobie ręce w Berlinie i zawrzeć pokój zgodnie z wolą Anglii. Ale nie wzięli pod uwagę niemieckiego ducha i niemieckiej uczciwości, które są dziś jeszcze większe niż 100 i 44 lata temu.

Tak było w Rzeszy Niemieckiej, a także w Austrii: W czas potrzeby wszystkie spory zostały zapomniane, nie było wielu partii,  tylko 2 potężne, kilka, mocno ugruntowanych, dużych krajów tak, można powiedzieć, tylko jeden kraj prawa i wolności. Oprócz ciemnej strony jest to jedna z pierwszych jasnych stron wojny!

Austria dała Serbii krótki czas na odpowiedź na jej notę. Nad Europą panowała ponura, parna pogoda i niespokojne pytanie: czy i tym razem uda się zapobiec światowej pożodze? Poruszyło to wszystkie umysły.

31 lipca XVII Korpus Zbrojny ogłosił stan oblężenia.

Niemcy musiały najechać Belgię jako środek bezpieczeństwa przeciwko wrogowi, za co zaoferowały królowi pełne odszkodowanie. To skłoniło Francję i Anglię do wypowiedzenia nam wojny. W rzeczywistości Niemcy tylko ich uprzedzili, ponieważ, jak ustalono z tajnych akt po zdobyciu Brukseli, zawarli już traktat z Belgią w 1906 r., łamiąc belgijską neutralność. Druga oferta, po zajęciu Brukseli, wypłacenia Belgii, podobnie jak Luksemburgowi, odszkodowania za okupację kraju, ponownie nie została przyjęta przez króla, tak że Belgia sama sobie przypieczętowała swój los, przyłączając ją do naszych wrogów. Wreszcie Serbia i Czarnogóra również wypowiedziały wojnę Niemcom – i Austrii – w sumie było 6 krajów przeciwko 2.

Ludzie przyjęli tę wojnę z radością i głęboką powagą. Można było przewidzieć, co nas czeka. Postrzegano to jako uwolnienie od presji ostatnich kilku lat, a zwłaszcza kilku ostatnich tygodni. Na początku, świadomi naszych sił, liczyliśmy, że wojna skończy się za 3 miesiące. Ludzie wierzyli w pomoc przyjaciół, której jak się okazało nie otrzymaliśmy; oczekiwano również, że ci, którzy zostali ujarzmieni przez Anglię, teraz powstaną. Nic się jednak nie stało; Anglia zbyt dobrze przygotowała cały świat, przedstawiła Niemcy jako drapieżnika, którym sama jest.

W niedzielę ludzie tłumnie gromadzili się na ulicach i w miejscach kultu, aby wspólnie modlić się przed Bogiem. Dla wielu był to ostatni raz, bo w ogromnej walce wielu polegnie na polu walki.

Oprócz Rezerwy i Landwehry, Landsturm w XVII. Korpusie Armii, jak we wszystkich korpusach granicznych, powołane zostały do przejęcia ochrony kolei, mostów itp. i musiały stawić się pierwszego dnia mobilizacji, zaś kawaleria Landsturmu dopiero ósmego dnia.

Potem ujawnił się niemiecki porządek. We wszystkich parafiach wywieszono duże apele z czerwoną obwódką. Nie było wahania. Każdy wiedział, co ma robić. W rodzinach było wiele łez, a w oczach wielu mężczyzn widać było błysk smutku, każdy zapewne z melancholią myślał o losach swojej rodziny.

Nauczyciel Minga (zapasowy rezerwista) został wezwany pod broń.

Według dzieci, oprócz niego, powołano do wojska następujących okolicznych mieszkańców:

·       Właściciel          Johann Blawatt

·       -‘‘ -                     Julian Dronschek

·       -‘‘ -                     Franz Schmaglinski

·       -‘‘ -                     Hermann Goretzki

·       -‘‘ -                     Bernhard Stolz

·       -‘‘ -                     Adam Betlejewski

·       -‘‘ -                     Johann Pelowski

·       -‘‘ -                     Wiktor Sarnowski

·       -‘‘ -                     Leo Brunetsky

·       -‘‘ -                     Andreas Rulewski

·       -‘‘ -                     Franz Gołuński

·       Syn właściciela Christian Narloch

·       -‘‘ -                     Adam Bannach

·       Właściciel          Paul Świtalła

·       Kowal                 Aleksander Nagórski

·       Robotnik             Johann Betlejewski

·       -‘‘ -                     Jakub Knitter

·       -‘‘ -                     Johann Burczyk

·       -‘‘ -                     Józef Bannach

·       -‘‘ -                     Franz Bannach

·       -‘‘ -                     Max Ossowski

Aktywnie brali udział w wojnie:

·       Paul Gierszewski

·       Anastasius Losiński

·       Leo Bannach.

Afrykański bojownik Johann Brunetzki, nazywany w społeczności „Afrykanem”, był chory i dlatego został odroczony do 16 października.

W pierwszych dniach odbywały się targi remontowe, na których kupowano konie potrzebne do wojny. Pomimo zmniejszonej liczby ludzi i koni praca nie słabła, ponieważ jak zwykle jeden pomagał drugiemu. To były wspaniałe, chwalebne czasy, które chciałoby się zatrzymać na zawsze! Pogoda utrzymywała się przez całe lato, więc można było dobrze zbierać doskonałe zbiory.

We wszystkich gminach zbierano również pieniądze na rzecz Czerwonego Krzyża. Nie mam jednak informacji o wyniku zbiórki w Schwarzin. Życie, patrząc z  zewnątrz, toczyło się swoim spokojnym trybem. Ale wewnętrzne podniecenie było tym większe. Nic nie wiedziano ani nie słyszano o samej wojnie, więc bramy były szeroko otwarte dla domysłów. Każdy, kto przejeżdżał przez Hochstüblau (Zblewo), widział, że wojsko i materiały są nieustannie transportowane do granicy. Ścisła obserwacja budowli inżynieryjnych, mostów, domów, linii kolejowych itp. miała miejsce w ciągu pierwszych kilku tygodni, podczas gdy strach przed szpiegami wciąż kwitł. W każdym nieznajomym podejrzewano szpiega. Kilku miało być rozstrzelanych w powiecie stargardzkim – de facto - ani jednego!

Francuskie pieniądze - 100 milionów w złocie – miały być przewiezione przez pięć samochodów, przez Niemcy do Rosji. Wszystkie miejscowości zostały oficjalnie powiadomione o zwrócenie na to uwagi. Tak więc domy i tętniące życiem ulice były odgradzane najróżniejszymi barykadami, przy których stacjonowali strażnicy, uzbrojeni w broń, zwykle strzelbę myśliwską, której nie umieli używać.  Wiele osób chciało zobaczyć dzieci jeżdżące małym wagonikiem (?). Pamiętny pozostanie również dzień 4 sierpnia, kiedy zebrał się Reichstag. Stanął zjednoczony za Jego Wysokością zadeklarował wolę zwycięstwa. Dlatego zatwierdził pożyczkę wojenną w wysokości 5 miliardów. Cesarz powiedział tego dnia m.in. pamiętne słowa: „Nie znam już żadnych partii, znam tylko Niemców!”, a Niemcy nigdy nie zostały pokonane, gdy były zjednoczone.

Gorączkowo czekali na pierwsze wieści o wojnie. Wkrótce dotarły też do nas wieści o bohaterskich czynach naszych dzielnych żołnierzy na lądzie, wodzie, a także w powietrzu. 7 sierpnia Liège, które miało wytrwać co najmniej pół roku, zostało zdobyte szturmem; tylko 6 dni wojny, a już taki wyczyn! Świat początkowo nie chciał w to uwierzyć, a nasi wrogowie, zaprzeczając faktom, przyczynili się do przekonania świata, że ​​Niemcy są skazane na zagładę. Udało im się to tym łatwiej, że  ciężkie kłamstwa agencji Reutera przynosiły tylko wieści o zwycięstwach wrogom i klęski aliantów.  Anglia przekupywała swoimi pieniędzmi zagraniczne gazety, a jedyna w Niemczech rozgłośnia kablowa i jej stacje radiowe zostały szybko zniszczone przez wroga. Nadeszły pierwsze oficjalne wiadomości. Codziennie odbywały się mniejsze i większe potyczki. Przeprowadzka cesarza do kwatery głównej nad Renem miała działanie uspokajające i dodające nadziei. 20 sierpnia Niemcy wkroczyli do Brukseli i pokonali Rosjan pod Gumbinnen (ob. Gusiew koło Kaliningradu). 23-go nasz następca tronu, dowódca 5 Armii, doprowadza do wielkiego zwycięstwa nad Francuzami pod Longwy. 24-go odnotowano kilka ważnych zwycięstw na zachodzie, w tym księcia Alberta z Wirtembergii pod Senis i klęskę kawalerii angielskiej pod Maubenge. 25-go upadła belgijska twierdza Naner i Austriacy zakończyli zwycięsko 3-dniową bitwę pod Kraśnikiem. 27-go generał-pułkownik von Bülow i von Hausen odnieśli zwycięstwo nad Sambre i Maas, ale największą radość sprawiło nam zwycięstwo generała-pułkownika von Kluck nad Zuglauder pod St. Quentin. Powszechnie wiadomo dzisiaj, że Anglicy są naszymi najgorszymi wrogami i pomysłodawcami tej wojny, dlatego naród gardził i nienawidził Anglii w sposób, jakiego naród niemiecki nigdy wcześniej nie znał. Nawet w najbardziej odległych wioskach nowo sformułowane pozdrowienie „Gott strafe England!” znalazło akceptację, ale ponieważ tak mało odpowiadało niemieckiej naturze i nastrojom, nie stało się powszechne.

Tak więc początek był pomyślny i pomyślny, i można by pomyśleć, że Niemcy żyliby w błogości. Jednak tak nie było. Wieści ze Wschodu, o których będzie mowa w następnym akapicie, nadal wywierały paraliżujący i niepokojący efekt. Najpierw chcę porozmawiać o rozczarowaniu, którego doświadczyliśmy. Wielu mówiło, że ma nadzieję, że Japonia, rywal Anglii na Dalekim Wschodzie, wykorzysta okazję do nabycia od dawna pożądanych fragmentów cennej angielskiej i rosyjskiej własności i stanie bezpośrednio lub pośrednio po naszej stronie. W ten sposób przyspieszyłoby to koniec wojny. Zamiast tego Japonia dołączyła do wroga, być może wierząc, że Niemcy ulegną przytłaczającym przeciwnościom. Wystosowała skandaliczne żądanie, aby Niemcy wydały mu Kiautschau (cesarska prowincja Szantung w północnych Chinach, na południowym wybrzeżu Półwyspu Szantung, przyznana II Rzeszy przez cesarstwo chińskie. Jiaozhou było dzierżawione przez Niemcy w latach 1898–1914.). Niezapomniana będzie również depesza dumnego Niemca gubernatora Kiautschou, Meyer-Waldeck von Thingtau do cesarza po japońskiej groźbie: „Reagujcie na wszystko, wypełniając swój obowiązek!”.

Wiadomo było, że w obliczu przewagi tamtejsi mężczyźni byli po stronie przegranych; ale wrogowie powinni szanować niemieckie bohaterstwo, niemiecką lojalność i świętość poczucia obowiązku. Więc było 7 krajów przeciwko 2! W życiu ludzi, z których część nadal wierzy, nie ma czegoś takiego jak wdzięczność. Oczywiście dla wielu przywiązanie Jagana (?) do wroga było przygnębiające.

Jak koszmarny nastrój przed burzą, niepokój o to, co się stanie, Rosja rzuciła się z całych sił na Niemcy i Austrię. Jeszcze przed wypowiedzeniem wojny hordy rosyjskie najechały Prusy Wschodnie, a zwłaszcza ich barbarzyńscy Kozacy szaleli w najstraszliwszy, średniowieczny sposób: starców, kobiety i dzieci w większości wywieziono na Syberię, prawie wszystkich mężczyzn zabijano, kobiety i dziewczęta gwałcono i wiele dzieci, zwłaszcza chłopców, okaleczano w najokrutniejszy sposób; domy zostały częściowo ograbione, meble wywiezione przez granicę przez wysokich oficerów; czasem palono wszystko. Bydło było wypędzane, czasem samowolnie zabijane. Palono stodoły i stosy. Siali wokół siebie śmierć i terror. Lud masowo uciekał na Zachód, czyli najpierw do Prus Zachodnich. Smutny obraz przedstawiał się nam w sierpniu. Wszędzie spotykaliśmy dziwne postacie: wozy długie i krótkie, często dwa połączone ze sobą, na nich łóżka, czasem jakieś przybory kuchenne i słoma, a na wierzchu głodująca rodzina, często półnaga, z krową przywiązaną z tyłu. Chodzili z miejsca na miejsce tygodniami, szukając gościnnych miejsc. Zdjęcie Uciekiniera to najsmutniejszy widok, jaki można sobie wyobrazić. I pomysłodawcy owych niebiańskich  wrzasków i występków ośmielają się nazywać nas barbarzyńcami! Komu chcą przekazać swoją wysoką kulturę. Historia świata jest sądem świata! A biedne ofiary rosyjskiej ignorancji i barbarzyństwa opowiadały o jeszcze straszniejszych, nie do opisania czynach, często wyolbrzymionych ignorancją i strachem. Nie chciało się wierzyć, że takie okrucieństwa mogą być popełniane w dzisiejszych czasach przez chrześcijan. Ale zostały one potwierdzone przez nasze wojska. – Mieszkańcy poszczególnych okręgów Prus Wschodnich zostali rozdzieleni między okręgi Prus Zachodnich, a w całym imperium powstała organizacja pomocowa, zarówno państwowa, jak i prywatna, która działała równie dobrze i była godna podziwu. Zaniepokojeni ludzie poważnie rozważali, gdzie by tu się zatrzymać, gdyby Rosjanie rzeczywiście tu przybyli. Kiedy rozkaz wojskowy stał się znany, że niektóre zachodniopruskie okręgi na wschód od Wisły powinny zostać oczyszczone, aby mogły zostać zatopione, w opinii wielu ludzi, nasza sprawa była w złym kierunku. Plotki stawały się coraz głośniejsze i gorsze, tak że w końcu wszelkie zapewnienia i napomnienia na nic się już nie zdały.

Niewykształceni ludzie właśnie stracili spokój ducha. Można było usłyszeć przeróżne przemówienia, które trzeba było nazwać raczej ojcowskimi niż patriotycznymi.

Zbawienie w końcu przyszło: 29 sierpnia telegraf ogłosił, że 28 sierpnia stoczono wielką bitwę pod Tannenbergiem (Grunwald) i Ortelsburgiem (Szczytno), Rosjanie zostali pokonani, 30 000 wzięto do niewoli, a wiele dział i karabinów maszynowych zostało zdobytych! Każde dziecko nauczyło się wymieniać imię zwycięzcy i wyzwoliciela Prus Wschodnich, generała pułkownika Paula von Beneckendorff  und Hindenburg, których mało kto znał przed wojną. Wcześniej Paul von Hindenburg był dowódcą 4. Korpusu Armii i od kilku lat mieszkał w Hanowerze na emeryturze. Dzięki jego nieskazitelnej reputacji, najwyższy wódz mianował go na dowódcę armii przeciwko Rosji, do czego, jak nikt inny, dzięki swojej dogłębnej znajomości Wschodu się nadawał. Nazwisko Hindenburg stało się popularne, a honory, którymi obdarzyli go wszyscy, były niemałe.

Zanim przejdę dalej do historii wojny, powrócę do szkoły. Wakacje dobiegły końca, ale nie było nauczyciela. Prawie wszyscy nauczyciele w okolicy, ponieważ byli w wieku poborowym, wstąpili do wojska, po części idąc za danym im wezwaniem, po części także dobrowolnie. Zmienników nie było. Szkoły stały więc opustoszałe i puste, i wkrótce dały się odczuć konsekwencje. Dzieci były zaniedbywane i coraz częściej dawały powód do narzekań na swoje zachowanie. Nieliczni pozostali nauczyciele opiekowali się osieroconymi szkołami z patriotycznym zapałem i gotowością do poświęceń, często nieodpłatnie pokonywali duże odległości iw miarę możliwości udzielali lekcji. Nauczyciel Stanitzke z Elsenthal (Chwarzenko) przejął najpierw reprezentację w Schloßkischau (Zamek Kiszewski), następnie w porozumieniu z Królewskim Rejonowym Inspektoratem Szkolnym także w Schwarzin (Chwarzno), gdzie nauczał w środy i piątki. Przy dużej liczbie ponad 120 uczniów, którzy ze względu na zbyt małą salę uczą się osobno, lekcje mogły być oczywiście prowadzone tylko w bardzo ograniczonym zakresie. Obejmowały tylko: język niemiecki, arytmetykę, historię, zwłaszcza historię wojen, geografię wojenną i śpiew. Pomimo tego, że lekcje odbywały się tylko przez 2 dni, frekwencja w szkole była czasami słaba. Rzeczywiście, kilku członków gminy zabrało swoje dzieci do pracy w sąsiednich majątkach, nawet nie posyłając ich do szkoły. W letnie upały liście ziemniaka obumarły dość wcześnie, więc w tym roku ferie jesienne zaczęły się wcześnie. 12 września dzieci otrzymały urlop. W tym dniu zwolniono 5 uczniów, 3 z oceną regulaminową, 1 z oceną dostateczną, 1 z niedostateczną. 7 zostało na drugi rok, w tym Leo Temerowski, który pracował za granicą, nie uczęszczając tam do szkoły, oraz Hedwiga Scharmach, córka Scharmacha, właściciela młyna, mieszkająca w gminie Schloßkischau, która rzekomo nic nie wiedziała o wznowieniu zajęć. Oboje byli do zwolnienia.

Ferie jesienne trwały do ​​10 października. Pogoda początkowo dopisała, ale później zaczął padać deszcz, co poważnie utrudniło zbiory ziemniaków.

Wojska niemieckie również zwycięsko posunęły się naprzód. Zbliżały się coraz bardziej do Paryża i Antwerpii. Francja i w mniejszym stopniu Belgia tak wspaniale ufortyfikowały swoje granice. Na granicy niemieckiej z Calais do Belfort biegnie podwójny pas fortyfikacji połączonych koleją. Francuska twierdza była nie do zdobycia. Ale z fortecami tymi radzono sobie również częściowo, tak jak i z belgijskimi, dzięki osobliwym nowym niemieckim dużym działom: były to baterie moździerzy 42 cm i austriackie baterie moździerzy 30,50 cm. Największą sensację wywołała ta pierwsza, o której istnieniu świat nie wiedział; Krupp tak doskonale dochował tajemnicy. Te działa zdołały jednym strzałem zniszczyć najsilniejszy fort i najlepiej pancerne drzwi. Całe sagi były opowiadane o „grubej Bercie”, jak żołnierze nazywali tę broń. Nasi wrogowie jednak nie chcieli poddać się tej przewadze Niemiec i zaprzeczali istnieniu „czterdziestki dwójki” w państwach neutralnych, ale czy i w tym przypadku się „przebili”? Armia niemiecka zbliżyła się już na odległość 40 km od Paryża, ale musiała przed nocą zawrócić. Rząd francuski przeniósł już swoją siedzibę do Bordeaux. Oprócz mniejszych fortów 8 września padło Maubeuge. Łupem padło 40 000 jeńców i 400 dział.

9 września Rzesza Niemiecka ogłosiła subskrypcję pierwszej pożyczki wojennej, z terminem składania zapisów do 19 września na kwotę 5 miliardów. Pożyczka wojenna będzie spłacona na 5 procent, na poziomie 97,5 proc. Wynik subskrypcji wyniósł 42 miliardy.

10 września generał pułkownik von Hindenburg pokonał rosyjską armię wileńską oraz wielkiego księcia Mikołaja Nikołajewicza i generała Rennkampfa. Walki toczyły się pod Lyck (Kętrzyn), Gerdauen i aż do Gumbinnen. Znów był niezmierzony łup. Ale najważniejsze było to, że Prusy Wschodnie były wolne od wroga, a nieszczęśliwi uchodźcy mogli pomyśleć o rozejrzeniu się nad losem swojego rodzinnego miasta i uporządkowaniu tego, co do tej pory było dla nich zakazane. Hindenburg był zbawcą i wyzwolicielem Prus Wschodnich, i cieszył się wielkim poważaniem. Ludzie z dumą nazywali go naszym Hindenburgiem i stawiali obok wcześniejszych bohaterów ludowych.

Nasze sterowce, które często latały do ​​Anglii, Francji i Antwerpii, również świadczyły o niemieckiej potędze.  Siały strach i przerażenie, zwłaszcza w Paryżu i Londynie i wkrótce zostały otoczone wieńcem legend.  Paryż i Londyn, miasta światła -  w ciemności - a przecież mieli przed wojną takie niewyparzone gęby!

Rywalizowały z nimi okręty podwodne. Przede wszystkim U9 pod dowództwem dzielnego przywódcy Otto von Weddigena, który 22 września storpedował trzy angielskie krążowniki (HMS Aboukir, HMS Hogue, and HMS Cressy) pod Honk von Holland. Został też bohaterem narodowym. — Okręty podwodne stawały się coraz większe i lepsze. Weddigen wkrótce objął kierownictwo U29. Wśród naszych zagranicznych krążowników Emden, dowodzony przez kapitana von Müllera, wyrobił sobie największą reputację, topiąc statek po statku na Oceanie Indyjskim, a tym samym znacznie podnosząc ceny frachtu, dlatego polowało na niego całe mnóstwo wrogich okrętów wojennych .

Poza krążownikiem Emden, z powodzeniem działał na Oceanie Atlantyckim lekki krążownik „Karlsruhe”.

Do końca września Niemcy dotarli do Antwerpii i rozpoczęli ostrzał tej najsilniejszej twierdzy na świecie, zbudowanej przez słynnego francuskiego budowniczego fortecy i mającej przetrwać co najmniej 12 miesięcy.

9 października Belgia wraz ze wszystkimi swoimi fortami znalazła się w rękach Niemców. Szczególnie dobrze spisali się 16. Pionierzy, którzy stali po biodra w wodzie i budowali mosty w ogniu wroga przez Skaldę, umożliwiając w ten sposób żołnierzom przeprawę. Cesarz dał im odznakę z trupią główką i skrzyżowanymi piszczelami jako niezniszczalny znak ich odważnego, szczęśliwie przeprowadzonego przedsięwzięcia. Ogromne zapasy żywności i artykułów luksusowych, amunicji, 300 nowych samochodów, opon itp. wpadł w ręce Niemców. Tutaj jednak charakter angielski objawił się uderzająco. W pobliżu stały wojska angielskie. Brygada wkroczyła również do Antwerpii, rzekomo w celu udzielenia wsparcia, ale w rzeczywistości tylko w celu zniszczenia. Podpalili magazyny i inne obiekty użyteczności publicznej. Gdyby Niemcy tak szybko nie dotarli do miasta, zniszczyliby całe miasto - a Anglia z łatwością pozbyłaby się swojego najgorszego konkurenta handlowego spośród głównych miast europejskich. Zanim Niemcy zdążyli się do nich zbliżyć, angielscy bohaterowie uciekli.

Twierdza Thingfau broniła się dzielnie i zgodnie z dumnym telegramem swego namiestnika. Pomimo utraty kilku niemiecko-austriackich statków na Dalekim Wschodzie, pomimo ciężkiego ostrzału i powtarzających się ataków i przewagi, wróg nie zdołał zająć Thingtau. Z dumą usłyszeliśmy, a i  świat usłyszał ze zdumieniem, że mała grupka bohaterskich obrońców odparła wielki atak 6 października, w którym zginęło 2500 Anglików i Japończyków.

Od 15 października zastępczą administrację szkoły w Schwarzin objął przebadany w trybie pilnym kandydat na stanowisko nauczyciela Joseph Willma z Seeresen (Dzierżążno) (Kr. Karthaus), syn byłego nauczyciela w Fersenau (Bartoszylas), a nauczyciela Stanitzke zwolniono z dalszej pracy. Ze względu na przepełnienie ochotnikami wojennymi, wskazanej osoby nie zatrudniono na razie, dlatego do czasu zatrudnienia służyła w służbie szkolnej. Wprowadzenie do szkoły kandydata Józefa Willmy odbyło się 24 października przez okręgowego inspektora szkolnego pana Schulrata Knaaka. Lekcje odbywały się u nas trzy razy w tygodniu od 27 października, ponieważ nauczyciel musiał przejąć zastępstwo w Schloss-Kischau (Zamek Kiszewski). Od 5 listopada nauczyciel prowadzi katechezę katolicką w Elsenthal (Chwarzenko).

1 grudnia zajęcia zostały odwołane, ponieważ nauczyciel brał udział w liczeniu zapasów zboża  i bydła.

23 grudnia rozpoczęły się ferie świąteczne, które trwały do ​​8 stycznia.

Szkolna uroczystość z okazji zwycięstwa nad Rosjanami w „Zimowej Bitwie nad Jeziorami Mazurskimi” nie mogła się odbyć z powodu spóźnionego zawiadomienia.

15 marca zajęcia zostały odwołane, ponieważ nauczyciel liczył świnie.

Rok szkolny zakończył się 31 marca wraz z początkiem Świąt Wielkanocnych. 6 dzieci zostało zwolnionych ze szkoły. Na koniec roku szkolnego do szkoły uczęszczało 105 dzieci.

1915/16

Nowy rok szkolny rozpoczął się 15 kwietnia: tego dnia lekcje musiały zostać odwołane, ponieważ nauczyciel brał udział w liczeniu świń.

Nowo przyjętych zostało 15 dzieci.

W następnym miesiącu nauczyciela Willmę wezwano do wojska. Zajęcia zostały całkowicie odwołane od 4 do 31 maja.

We wspomnianym dniu nauczyciel Heidenfeldt ze Schloß-Kischau rozpoczął lekcje zastępcze. Lekcje odbywały się trzy razy w tygodniu: w poniedziałek, środę i piątek. Do 16 lipca nie było lekcji religii. Od tego dnia nauczyciel Adameit z Blumenfelde (Lipy) prowadził ją we wtorki i piątki po południu.

Wakacje trwały od 22 lipca do 11 sierpnia włącznie; ferie jesienne od 19 września do 13 października.

21 października odbyły się szkolne obchody „Święta Hohenzollernów”.

Święta Bożego Narodzenia rozpoczynały się 23 grudnia i trwały do ​​3 stycznia.

W niektórych rodzinach panowały choroby zakaźne. W lutym zmarł na szkarlatynę uczeń Adam Kamiński.

Od 1 marca do reprezentowania miejscowej szkoły został wyznaczony przebywający na urlopie od służby wojskowej nauczyciel Franz Bruski. Od 2 marca codziennie wprowadzana jest szkoła półdzienna.

Wprowadzenie nauczyciela odbyło się 11 marca przez powiatowego inspektora szkolnego pana Schulrata Knaaka, dzień przed obchodami upamiętnienia królowej Luizy. W tym samym czasie dołączono do niego zbiórkę „Niemieckie Święto Dziękczynienia dla kobiet”, zbiórka ta przyniosła prawie 14 marek.

Na koniec roku szkolnego do szkoły uczęszczało 101 dzieci. Troje dzieci zostało zwolnionych ze szkoły.

Koniec roku szkolnego przypada na 31 marca. W międzyczasie, oprócz wspomnianych już mężczyzn, służyli w wojsku, powołani, następujący mieszkańcy:

·       Leo Ronkowski

·       Franz Betlejewski

·       Franz Kaszubowski

·       Johann Temerowski

·       Aloysius Banach

·       Paul Banach

·       Franz Switalla

·       Johann Stahlke

·       Martin Gierschewski

·       Johann Posorski

·       Jakob Ziwitzki

·       August Ziwitzki

·       Franz Leszczynski

·       Michael Machnikowski

·       Franz Toczek

·       August Bobek

·       Franz Brunietzki

·       Johann Czapiewski

·       Franz Czapiewski

·       Franz Losinski

·       Thomas Schramke

·       Valentin Mollin

·       Stanislaus Langowski

·       Norbert Mollin

·       Franz Mollin

·       Johann Sledz

·       Johann Scharmach

·       Franz Urban

·       Anton Schachta

·       Paul Temenowski

·       Theodor Czeplinski

·       Joseph Drewek

·       Wiktor Schnancke

·       Viktor Plata

·       Leo Plata

·       Bernhard Stolz

·       Johann Stolz

·       Anastasius Bielinski

·       Stanislaus Raminski

·       Peter Lipski

·       Robert Scharmach

·       Leo Wischnewski.

 

Żelazny Krzyż II klasy otrzymali

·       Jakub Knitter

·       Leon Banach

·       Franciszek Łosiński.

 

Bohaterską śmiercią za ojczyznę z naszej gminy zginęli:

·       Kapral Adam Betlejewski, brat więźnia Johanna B. + 15 sierpnia 1915 w Rosji.

·       Paweł Temerowski padł w wieku 23 lat w 1914 w Belgii.

·       Michał Machnikowski padł mając 22 lata, w 1915 roku w Rosji.

·       Stanisław Gierschewsk,i Landsturmowiec, 23 lata, zmarł w roku 1915

·       Józef Banach Syn ziemianina Jana B. F. 7 stycznia 1915 r. w bitwie pod Bolimowem.

·       Norbert Mollin i Stephan Sulewski, 23 lata, w Rosji 1915.

·       Johann Triebe dołączył w marcu 1916 roku w bitwie o Verdun

·       Leo Bruniezki i Max Ossowski są pominięci. Obaj walczyli w Rosji (1914)

 

Wzięci do niewoli:

·       August Ziwitzki, 5 października 1915 we Francji,

·       Johann Betlejewski, w 1914 roku w Rosji.

 

Zaplanowana przez Anglików blokada handlowa nie jest zauważalna w naszej społeczności! Wręcz przeciwnie, można było sprzedawać większe ilości zboża, zwłaszcza gdy w dużych miastach utrzymywał się niedobór ziemniaków. Brak pracy częściej występuje wśród zagrodników lub drobnych właścicieli, którzy mają trudności z dostaniem pojmanych Rosjan z obozów jenieckich.

Prawie każdy właściciel ma Rosjan, którzy są wysyłani do wszystkich prac, nie tylko do uprawy ziemi, ale także do budowy domów, w kuźni, stolarni, kołodziejstwie. W lepszą porę roku, w niedzielne popołudnia, zamiast ludzi przechadzających się po dawnym parku dworskim, można zobaczyć Rosjan, którzy godzinami śpiewają swoje melancholijne piosenki, poruszając się w tonacjach molowych lub wykonując tańce narodowe w otoczeniu młodych ludzi. Ograniczenia nałożone na ludność wiejską, zwłaszcza ostatnio, nie będą tu tak szybko odczuwalne. Prosty człowiek miał prawo zarżnąć dwie świnie zeszłej zimy, jednak nadal narzekano, że źle się z im dzieje! Miejscowi chłopi również widzą, że w zasadzie to od nich zależy przetrwanie wojny.

1916/17

Rok szkolny rozpoczął się 1 kwietnia. Nowo przyjętych zostało 12 dzieci.

Święta Wielkanocne trwały od 8 do 26 kwietnia. Miejscowa ludność szybko przyzwyczaiła się do nowo wprowadzonego czasu letniego.

Pięćdziesiątnica trwała od 8 czerwca w południe do 16 czerwca.

Zbiór siana okazał się dość obfity. Zapotrzebowanie na drugi pokos nie było tak duże jak w roku poprzednim. Na przełomie czerwca i lipca po naszej wsi, krążyły najdziksze plotki między innymi o Anglii i Rosji, że chcą lądować wojska na zachodniopruskim i wschodniopomorskim wybrzeżu. Przyczyną plotek była prawdopodobnie propaganda wojskowa. 5 lipca nad naszym regionem przeszła gwałtowna burza z piorunami. Piorun uderzył w 3 różnych miejscach, raz uderzył w dom właścicielki, pani Narloch, nie zapalając go.

Wakacje letnie przypadały między 27 lipca a 13 sierpnia.

 W dniu 18 września szkoła została skontrolowana przez okręgowego inspektora szkolnego p. Knaaka. Obrazy wojenne księżnej koronnej kupili miejscowi uczniowie za 4,60 marek. W dzień św. Michała dwójka dzieci została zwolniona ze szkoły.

W minionym półroczu letnim do wojska powołano:

·       Leo Ziwitzki

·       Adam Brunetzki

·       Leo Czapiewski (syn właściciela Augusta v. Cz.)

·       Jakub Stoba

·       Antoni Narloch

·       Teodor Czapiewski

·       Franciszek Piżewski

·       Robert Scharmach (po raz drugi).

 

Wrócili ze służby wojskowej:

·       Anastazy Łosiński, jego brat Franciszek Łosiński

·       Johann Brunetzki (front południowo-zachodni),

·       Franz Świtała

·       Franz Czapiewski

·       Franz Kaszubowski

·       Johann Blawat.

 

Żelazny Krzyż otrzymali:

·       Anastazjusz Łosiński (walczył z Francją w Pułku Piechoty nr 173 pod Metz) i stracił prawą nogę w 1915 r.

 

Zaginęli:

·       Robert Scharmach,

·       także były przedstawiciel nauczycieli w miejscowej szkole Willma oraz  Anastasius Bieliński.

 

Semestr zimowy rozpoczął się 20 października.

Zajęcia zostały odwołane 1 grudnia, ponieważ nauczyciel wziął udział w spisie.

Od 18 grudnia zajęcia odbywały się tylko trzy razy w tygodniu. Od tego momentu nauczyciel przejął zajęcia zastępcze w szkole ewangelickiej w Schloß-Kischau.

Święta Bożego Narodzenia trwały od 22 grudnia do 4 stycznia.

Urodziny Jego Cesarskiej Mości obchodzono w zwykły sposób.

W przemówieniach nawiązywano do umiłowania pokoju przez naszego cesarza, co wyraźnie pokazała w grudniu 1916 r. jego oferta pokoju.

Dotychczas łagodna zima przyniosła dotkliwe mrozy i obfite opady śniegu w styczniu, lutym i marcu. Lekcje musiały być trzykrotnie odwoływane. 1 marca odbył się spis ziemniaków i żywego inwentarza, w którym nauczyciel brał udział jako spisowy. Zajęcia tego dnia zostały odwołane. 5 marca powiatowy inspektor szkolny Knaak powołał radę szkolną,

przeegzaminował też dzieci wypuszczone na Wielkanoc. Pod koniec roku szkolnego, 31 marca, siedmioro dzieci zostało zwolnionych ze szkoły. Jeden chłopiec został również zwolniony w miesiącach zimowych. Pod koniec roku szkolnego do szkoły uczęszczało 112 dzieci, 63 chłopców i 49 dziewcząt. Wśród nich jest pięcioro dzieci z dużych miast. Okres subskrypcji szóstej pożyczki wojennej przypadł na drugą połowę marca. Poprzez reklamę w domach przez nauczyciela w okresie od 25 do 30 marca, zgłoszono 1314 marek, z czego 945 marek przesłano w gotówce do powiatowej kasy oszczędnościowej w Berent (Kościerzyna), która została powiernikiem.

 

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy do wojska powołano:

służba wojskowa:

·       Franz Bruniecki

·       Leo Knuth

·       Maks Tarnowski,

·       Franz Switalla (po raz drugi),

·       Michał Plata

·       Maks Sulewski

·       Leo Klein.

·       Julian Dronschek otrzymał Krzyż Żelazny II klasy.

·       W listopadzie 1916 r. Franz Betlejewski dostał się do niewoli angielskiej

 

1917/18

 

Nowy rok szkolny rozpoczął się 17 kwietnia.

Podobnie jak w roku poprzednim, w tym roku popyt na siano był duży. Niektórzy właściciele łąk osiągali więc wysokie dochody.

Wakacje letnie trwały od 23 lipca do 8 sierpnia, ferie jesienne od 22 września do 1 listopada.

Zima przyniosła dużo śniegu, zwłaszcza w styczniu.

Od 9 marca lekcje znów będą odbywać się codziennie, bo objęły  też uczniów ze Schloss-Kischau.

W miesiącach styczeń, luty i marzec, większa liczba (około 15) właścicieli zarobiła znaczne sumy pieniędzy, przywożąc kłody drewna do tartaków. Za każdy metr sześcienny otrzymywali 14 marek za dostawę. Chciwość pieniędzy wśród wieśniaków staje się coraz bardziej zauważalna. Fantazyjne ceny są też liczone dla artykułów spożywczych. Masło kosztowało w marcu 15 funtów (piętnaście marek). Handel przemytem staje się coraz bardziej powszechny. Mimo wysokich zasług należy zauważyć, że przy wszystkich przygotowaniach wojennych nieproporcjonalnie, mało tu wyciągnięto.

 

 

1918/19

5 kwietnia, na początku roku szkolnego, naukę w szkole rozpoczęło 24 nowych uczniów. W tym roku szkolnym szkoła straciła swojego poprzedniego nauczyciela, zastępcę sierżanta i kandydata na oficera Maxa Minga. 25 kwietnia,

podczas ataku w Schödt of the Kemmel, strzał z angielskiego karabinu maszynowego położył kres jego ziemskiemu życiu. Stanowisko nauczyciela zostało ostatecznie przydzielone poprzedniemu zastępcy Franzowi Bruskiemu 1 października 1918 r.

Tu też szalała grypa.

Frekwencja w szkole ucierpiała szczególnie w pierwszych tygodniach po jesiennych wakacjach.

Nowy rząd dał Polakom prawo do nauczania religii dzieci polskojęzycznych w ich ojczystym języku. Podobnie wprowadzono naukę pisma polskiego i zajęcia z czytania.

Rok szkolny zakończył się 31 marca.


Na tym kończą się niemieckojęzyczne wpisy w kronice. Polska administracja objęła Pomorze od niemieckiej dopiero w lutym 1920 roku. Kolejne strony to międzywojenna historia szkoły, pisana od roku 1922, zakończona w 1939 roku


Kronika lat międzywojennych (1922-1939)




[i] W „Maleńkim pamiętniczku” Ireny Iwickiej z Czarlińskich, wnuczki polskich właścicieli Chwarzna,  jest informacja, że majątek został przez Felicjana Czarlińskiego sprzedany około roku 1883 – patrz strona 16, źródło: https://bibliotekacyfrowa.eu/Content/2609/image001.pdf

Patrz także: Chwarzno. Dzielny ród