Nazwa wsi utworzona została od imienia Kisz, po dodaniu przyrostka -ewa. Najstarszy zapis w formie Kissow pochodzi z 1269 r" następny Vela Kyssewa z 1281 r., Kissawa Stara z 1664 r. Jako teren osadniczy zajmowana była przez ludność kultury wschodniopomorskiej już 3500 lat temu, w tzw. okresie Hallstatt D epoki żelaza. Z tego czasu pochodzi odkryte w drugiej połowie XIX w. na wzniesieniu opodal zamku cmentarzysko z grobami skrzynkowymi, w których znaleziono liczne ułamki naczyń glinianych, dwie urny "twarzowe oraz żelazną szpilkę z brązową główką. W XIII w. wzmiankowana jest Kiszewa w związku z przebiegiem przez jej terytorium drogi do grodu w Garczynie, a później do Pogódek i Kościerzyny. W przywileju K 1289 r. znalazło się między innymi takie zdanie: (...) via que ducit in Costerinam de Kyshouw (...). Najważniejsza wzmianka źródłowa z XlII w. odnosząca się do Kiszewy znajduje się w dokumencie księcia Mściwiuja II, wystawionym w 1281- r. w obecności biskupa poznańskiego Jana i innych dostojników. Wówczas to Vela Kyssewa nadana została Mikołajowi Jankowicowi, sędziemu poznańskiemu. W skład darowizny wchodziły obszerne tereny, sięgające do Wdzydz i obejmujące szereg jezior, w tym jezioro Krąg, położone około 3 km na południowy-zachód od wsi, w sąsiedztwie Konarzyn i Bartoszegolasu. Nadanie to potwierdził 27 X 1296 r. Władysław Łokietek podczas swojego pobytu" w Kaliszu, gdzie rycerz Mikołaj rezydował wówczas, już jako wojewoda kaliski. Omawianą majętność objął za zgodą młodszych braci w 1315 r. syn Mikołaja imieniem. Jakub, wówczas kanonik poznański. W rok później odstąpił ją za dożywotnią rentę roczną Krzyżakom, wykupującym po zagrabieniu .w 1308-1309 r. Pomorza wszystkie majętności prywatne. W JJJ4.Z. r. uzyskała Kiszewa prawo chełmińskie i wówczas zapewne stanął tutaj pierwszy drewniany kościół parafialny. Wieś należała zawsze do zamożnych i dobrze zagospodarowanych. W XVI w. znajduje się w niej 12 gburów, rzemieślnicy, dwaj zagrodnicy, czynna Jest karczma. Od wojny 13-letniej wchodzi Kiszewa w skład starostwa kiszewskiego i podlega staroście rezydującemu w pobliskim Zamku Kiszewskim. W 1664 r. należało do wsi 56 łanów gruntu, z czego pleban uprawiał 4, dwaj sołtysi 6, karczmarz 2 i dwaj leśniczowie 5. Na czas "potrzeby" wysyłała wieś człowieka do piechoty wybranieckiej l z tego tytułu jedna włóka miała być obsadzona przez owego "wybrańca". Jeden z leśniczych prowadził karczmę i obowiązany był sprzedawać w niej piwo z browaru zanikowego. W_1624 r. obudowano na miejscu dawnego nowy młyn; czynny był również wówczas we wsi tartak. Pochodzący z 1553 r. kościół drewniany stal na lewym brzegu rzeki, a patronat nad mm należał do króla. Nowy, barokowy kościół wzniesiono po drugiej stronie Wierzycy w 1741 r. sumptem starosty kiszewskiego S. Skórzewskiego, a około połowy XVIII w. Katarzyna Skórzewska ufundowała dziś nie istniejącą kaplicę. Obecny pseudogotycki kościół pochodzi z 1891 r. Podczas drugiej wojny szwedzkiej wieś ucierpiała wiele, tak że w 1664 r. nie było w niej ani jednego gbura, a tylko 5 zagrodników, odrabiających za wyżywienie szarwarki i gospodarujących na 14 morgach. Dokonany po pierwszym rozbiorze Polski spis wykazuje, iż wieś zamieszkana jest przez 21 gburów, w tym 5 Niemców ewangelików. W 1861 r. istniała tutaj szkoła oraz czynne były 3 karczmy. Kiszewa należała za czasów zaboru do najbardziej uświadomionych narodowo i dobrze zorganizowanych; czynne było m. in. Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół", ćwiczące w sali Kęsickiego albo na "Świńskim Rynku". Ożywienie polityczne nastąpiło w 1919 r. Dnia 6 IV 1919 r. założona została filia Zjednoczenia Zawodowego Polskiego z Walentym Szramką, Janem Soldatem i Nikodemem Wąsem na czele. W tym samym dniu odbył się we wsi wielki wiec, na którym zebrani uchwalili jednogłośnie następujące oświadczenie: "My Polacy zebrani w Starej Kiszewie na wiecu oświadczamy uroczyście, że nie jesteśmy Niemcami tylko Polakami, na starej polskiej ziemi mieszkającymi i chcemy po wieczne czasy Polakami pozostać. Zadamy, aby nas z naszym polskim Gdańskiem, który nam stary Fryc i zgraja krzyżacka zrabowali do naszej Matki Polski przyłączono!" O ciekawym wydarzeniu, świadczącym o radykalizacji części tutejszego społeczeństwa donosi "Gazeta Gdańska" z 18 IV 1919 r. Jakiś korespondent pisze ze zgrozą; "Niby grom z jasnego nieba spadła wieść na naszą stolicę Kościerzynę, że w wiosce Stara Kiszewa odbył się wiec, który urządzili nasi serdeczni tj. czerwoni bracia wolności. Niepodobna nam opisać zdziwienia, że przeszło 50 Polaków pozwoliło się zapisać na listę czerwoną. Kreślę te kilka słów otwartych do Was Bracia i ostrzegam równocześnie przed socjalistami, bo nie Wam bratać się dziś z tymi czerwonymi wybawicielami. Podobno na tym wiecu tak się ludzie zapomnieli, że aż naszym czcigodnym kapłanom odgrażano (...)". W okresie okupacji wieś była oparciem grup partyzanckich. przebywających w pobliskich lasach, głównie grupy Piotra Czapiewskiegio. Po 1945 r. działał w Borach Tucholskidh i okolicznych wioskach oddział partyzancki "Łupaszki", walczący z komunistyczną władzą. Jeden z oddziałów tej grupy, dowodzony przez "Żelaznego" zamordował 19 V 1946 r. pięciu funkcjonariuszy SB, MO, ORMO i miejscowego rolnika. Pamiątką tragicznych okupacyjnych lat jest grób 8 Polaków, rozstrzelanych w listopadzie 1939 r. przez hitlerowców oraz groby nauczyciela Stanisława Knittera zamordowanego w 1942 r. i 13-letniego chłopca Franciszka Lipskiego zamęczonego w styczniu 1945 r. w obozie w Potulicach. Około 1,5 km na wschód od centrum Starej Kiszewy znajdują się na terenie wsi sołeckiej Zamek Kiszewski (PKS) ruiny silnej niegdyś warowni krzyżackiej, później siedziby polskich starostów. Według niepotwierdzonych przez źródła pisane ani przez badania archeologów dowodzeń niektórych historyków miał się tutaj znajdować na wysepce oblanej wodami Wierzycy grodek słowiański. Miejsce było bardzo korzystne pod względem obronnym, dlatego Krzyżacy niedługo po nabyciu tego obszar a w 1316 r. wznieśli tu murowany zamek. Miał on zabezpieczać tę część zagarniętego Pomorza od ewentualnej napaści ze strony Polaków. Warownia składała się z dwu członów: Zamku Głównego, który stał po południowo-wschodniej stronie całego założenia obronnego oraz z Przedzamcza, zachowanego częściowo do dzisiaj. Całość stanęła na dwu niewysokich płaszczyznach pośród obniżenia terenu zalanego wodami Wierzycy. Dojście do zamku znajdowało się najprawdopodobniej od południowego zachodu i prowadziło przez zwodzone mosty na rozgałęzieniach rzeki, przy których wzniesiono niebawem dwa młyny zbożowe. Jak przedstawiała się całość fortyfikacji, trudno dziś dociec wobec gruntownej zmiany konfiguracji terenu i przekształceń koryta Wierzycy w ostatnich stuleciach. Po Zamku Głównym nie pozostało najmniejszego śladu ani nie zachował się żaden przekaz ikonograficzny jego wyglądu. Z Przedzamcza natomiast ocalały trzy baszty narożne oraz trzy ciągi łączących je murów obronnych i brama wjazdowa. Na miejscu czwartej baszty, rozebranej w niewiadomym czasie wzniesiono w drugiej połowie XIX w. nową pseudogotycką, która stanęła na XIV-wiecznych gotyckich fundamentach. Zlikwidowany został zupełnie mur południowo-wschodni, w związku z budową od tej strony w 1856 r. murowanego dworku przez ówczesnego właściciela majątku. Najlepiej zachowała się baszta przybramna, trzykondygnacyjna, z zasklepionymi pomieszczeniami w dolnej i średniej kondygnacji. Izdebka na najwyższym piętrze łączy się z obszernym pomieszczeniem, zbudowanym w początkach XVII w. nad gotycką bramą wjazdową. Zmieniająca w dużym stopniu wygląd tej bramy nadbudowa uzyskała formy renesansu niderlandzkiego Brak jest informacji o czasie wykonania renesansowej nadbudówki, a istniejąca w napisie wykonanym we fryzu budowli data została zatarta, podobnie jak i cały napis ledwie dziś czytelny. Oto jego treść: Arcem hanc superio-rum bellorum ruina maxime autem tredecentalis planc collopsam ah praeavo... Przedzamcze miało kształt nieregularnego czworoboku o wymiarach 79 oraz 43 i 63 m. Mury i baszty już w drugiej połowie XIX w. były w stanie kompletnej ruiny. Stan zniszczenia nierestaurowanego chyba od stu lat zabytku pogarsza się z roku na rok, powstają nowe szkody i straty, jak np. zawalenie się gotyckiej, zasklepionej piwnicy pod dawnym, zrujnowanym zupełnie budynkiem browaru, a także rozbicie dolnej części dębowej kraty XlX-wiecznej, zamykającej do niedawna bramę wjazdową. Opisany obiekt należy do najstarszych i najcenniejszych zabytków murowanych średniowiecza w powiecie kościerskim. Był on miejscem ważnych w skali regionu wydarzeń historycznych. Po wybuchu wojny 13-1etniej zajęli go i zniszczyli częściowo gdańszczanie. W ich rękach pozostawał do 3 VIII 1459 r., kiedy odbili go Krzyżacy. Podejmowane później próby odzyskania tak ważnego dla utrzymania tych terenów obiektu nie powiodły się i zamek pozostał w posiadaniu Zakonu aż do 1466 r. Po zawarciu pokoju toruńskiego utworzone zostało na tym obszarze polskie starostwo niegrodowe, a pierwszym jago zwierzchnikiem mianowany został przez Kazimierza Jagiellończyka, zasłużony w wojnie rotmistrz królewski, Piotr Szorc z Obrąbu, który już w 1464 r. uzyskał zapis 1000 florenów ' do wygospodarowania w przyszłości na dobrach kiszewskich. Szorc brał udział w wojnie od 1461 r.; w 1465 r. dostał się do niewoli w czasie oblężenia Starogardu i przebywał w niej aż do 28.X.1466 r., tj. do kapitulacji Chojnic, gdzie go więziono. Ród Szorców utrzymywał się na starostwie aż do 1607 r. mimo zakusów innych kandydatów na tę wartościową posiadłość. Później dzierżą starostwo Konarscy (do 1616 r.), Jan Bąkowski (do 1624), ponownie Konarscy (do 1656 r.). i Działyńscy - Michał, później Stanisław i następnie żona tego ostatniego, z domu Barbara Heidensteinówna z Sulęczyna. Po śmierci męża wyszła za Jakuba Wolskiego, który w 1724 r. otrzymuje od króla starostwo kiszewskie. Następcą po nim był od 1725 r. Franciszek Czapski. Wdowa po nim wyszła za mąż za Stanisława Skórzewskiego, umożliwiając mu dojście do posiadania starostwa. Stanisław Skórzewski, generał podporucznik, późniejszy (od 1756 r.) kasztelan elbląski, a następnie chełmiński upamiętnił się ufundowaniem kościołów w Starej Kiszewie i w Starych Polaszkach; zmarł w 1761 r. Jego następca Michał Skórzewski zmuszony został do oddania dóbr starościńskich (19 IX 1772 r.) rządowi pruskiemu. Folwark kiszewski był w okresach pokoju dobrze zagospodarowany i uprzemysłowiony. Prócz młynów czynny był browar, gorzelnia, słodownia i tartak. Przy drodze stała starościńska karczma z zajazdem. Z lustracji przeprowadzonej w 1664 r. wiadomo, iż zamek był wówczas całkowicie wypalony przez żołdaków szwedzkich, nie posiadał dachu, a tylko 2 izby odrestaurowane przez starostę Michała Działyńskiego. Zamek opasany był jeszcze wówczas murem obronnym, zachowane były piwnice z czasów krzyżackich. Zagospodarowany już był folwark, puszczony wówczas w dzierżawę. Prócz zabudowań gospodarczych stał tam dworek dzierżawcy. |